Pozbyłem się BITCOIN’a oraz innych kryptowalut

Nie można mieć sentymentów jeśli chodzi o inwestycje i kasa musi się zgadzać. Straty trzeba ciąć i nie liczyć na to, że dany walor odbije w przyszłości. Takie strategie mogą przyjmować miliarderzy, którzy mają realny wpływ na sytuacje spółek i firm w które inwestują, ponieważ zasiadają w ich zarządach. Ale do rzeczy…

Dlaczego sprzedałem swoje krypto waluty?

W poprzednich wpisach podzieliłem się z Wami informacja, że na fali wielkich wzrostach w listopadzie oraz grudniu nabyłem kilkadziesiąt różnych kryptowalut – nie chciałem wchodzić tylko w Bitcoin, ponieważ uważałem że inne mniejsze mają i wiele większy procentowy potencjał do wzrostu – no i nie myliłem się (więcej tutaj).

Ale tydzień temu pożegnałem się z moimi wirtualnymi pieniędzmi i wymieniłem je na nasze polskie złotówki za pomocą polskiej giełdy Bitcurex. Zresztą środki cały czas na niej trzymam – i być może znowu zakupię jakiś pakiet jeśli cena zjedzie jeszcze ostro w dół.

Uważam że Bitcoin to świetna metoda płatnicza, ale jeśli chodzi o spekulacje to w tej chwili zbyt duża zmienność dla mnie – co nie znaczy, że nie można na niej zarobić – przeciwnie pole do popisu jest wielkie.

Co z moimi przyszłymi milionami?

Przyczyna sprzedaży jest bardzo prosta – a mianowicie jest nią czas. Dużo czasu, mnóstwo czasu, za dużo czasu – oraz oczywiście spadek wartości. Z uwagi na przeogromną zmienność jeśli chodzi o wycenę oraz masę sprzecznych informacji napływających z sieci zbyt dużo czasu poświęcałem na przyglądanie się sytuacji. Ustawiłem sobie stop-lossa (czyli granicę poniżej, której sprzedaję moje coin’y) i kiedy cena spadła do jego poziomu to pożegnałem się z monetami.

Btc-e
Btc-e – ogromna zmienność wyceny

I tak zrobiłem to zbyt późno bo gdybym pozbył się ich na szczycie czyli w okolicach 1000 dolarów za sztukę to zarobek byłby dwa razy taki – a tak to zarobiłem jakieś 1200 złotych wliczając jeszcze 0,2 BTC (o tym za chwilę)

Gdybym miał więcej czasu w międzyczasie mógłby jeszcze dokupić gdy cena spadła do 400USD/1BTC i tak dalej, i tak dalej – ale ja po prostu nie mam czasu spędzać cały czas przed notowaniami.

W jaki sposób wymieniłem różne monety na złotówki?

Bardzo dobrą giełdą do handlu kryptowalutami jest Vircurex oraz BTC-e. Za ich pomocą posiadając Bitcoin możesz stać się posiadaczem wielu innych wirtualnych monet od LTC na DOGE kończąc.

Wiele osób wciąż pisze do mnie z pytaniem gdzie nabyć i sprzedać różne kryptowaluty, a więc powtarzam:

  1. Wszystkie swoje coin’y przelałem na Vircurex i tam sukcesywnie wymieniłem je na BTC
  2. Następnie BTC przelałem na moje konto na polskim Bitcurex.
  3. Na giełdzie Bitcurex BTC wymieniłem na PLN’y
  4. KONIEC

    BitCurex
    Polska giełda BTC – BitCurex

Na pocieszenie zostawiłem sobie jeszcze 0,2 BTC, który trzymam na Blockchainie – takie małe zabezpieczenie jakby cena jednak z niewyjaśnionych przyczyn poszybowała do nieba.

Dlaczego cena wciąż tak się waha?

Ostatnimi dniami na spadek wartości BTC miała duży wpływ giełda MtGox oraz jej problemy z wypłacaniem środków. Zarówno wypłaty Bitcoina, jak i walut tradycyjnych zostały wstrzymane, a osoby trzymające tam środki wpadły w panikę – i na razie nic więcej na ten temat nie wiadomo.

Mimo trąbienia o Bitcoinie w mediach z powodu jest spektakularnych wzrostów temat już ucichł i większość osób zapomniała o jego istnieniu.

Dodatkowym problemem jest pojawianie się coraz to nowych coinów naśladujących działanie i sens Bitcoina. Wiele z nich na pewno powstało z dobrych pobudek, ale większość to produkty stworzone tylko po to, żeby na fali Bitcoina strzyc kasę z ludzi nastawionych na tysiące procent zysku w krótkim czasie. To wszystko szkodzi rozwojowi Bitcoin’a jako waluty – nie wiem czy przetrwa on w obecnej formie – ale na pewno pomysł takiego przekazywania pieniędzy będzie się rozwijał i jest jeszcze dużo do zrobienia jeśli chodzi o infrastrukturę.

Co dalej?

Bitcoin to pomysł młody i jeszcze niedopracowany jeśli chodzi o jego środowisko. Ale jest tutaj ogromne pole do popisu oraz ogromne przyszłe zyski z produktów wspomagających użytkowanie Bitcoina i inne waluty oraz ich wymianę. Duże giełdy przetarły już szlaki i można już wyciągnąć wniosków z ich porażek i sukcesów. Bitcoin wciąż nie budzi zaufania wśród dużej ilości osób, mało osób w ogóle rozumie jego idee, i dlatego jeszcze sporo jest do zrobienia. Jako idea jest bardzo dobry, ale czy za rok będzie warty 10000 USD, czy może 1 USD – tego nie wiem, i stawiam że nie wie tego nikt.

Ale pamiętajcie, że najwięcej na gorączce złota zarobili sprzedawcy kilofów, może pora coś zrobić w tym kierunku, hm?